Kuba – wyspa muzyką gorąca

Kuba – ten kraj od dawna budził we mnie ciekawość. Jak wygląda zderzenie realnego socjalizmu z karaibskim temperamentem mieszkańców wyspy? Co pozostało ze świetności starej Hawany, jaki koloryt ma kubańska mieszanka ras i kultur? Ile uroku mają osławione kubańskie plaże?  W grudniu 2011 roku nadarzyła się okazja do zaspokojenia tej ciekawości. Podczas dwóch tygodni podróży mogłem przekonać się, że Kuba to wyspa muzyką gorąca, a zamiłowanie jej mieszkańców do śpiewu, gry na instrumentach i tańca sprawia, że socjalizm w wydaniu kubańskim wydaje się trochę mniej uciążliwy.  Bogata mieszanka ludzkich typów i malownicze nadmorskie krajobrazy to kolejne atuty tego kraju, skłaniające do jego odwiedzenia. Oto relacja z mojej podróży.

Dziennik podróży

4.12

Przelot LOT-em z Warszawy do Paryża (2 godz.), a następnie Air France (9.5 godz.) do Hawany. Przejazd z lotniska do serca starej Hawany, zakwaterowanie w domu prywatnym (casa particular), wieczorny spacer na Plaza Vieja – pięknie odrestaurowany plac starej Hawany.

5.12

Rankiem wyruszamy na pierwszy dłuższy spacer po mieście. Zaczynamy oczywiście od najbardziej charakterystycznych miejsc starej Hawany. Oglądamy wzorowaną na waszyngtoński Kapitol siedzibę rządu i prezydenta, podziwiamy bogatą architekturę pobliskiego Teatru Wielkiego oraz hotelu Inglaterra. Przemieszczamy się w stronę Plaza de Armas, po drodze zaglądając do ulubionego przez Heminwaya hotelu Ambos Mundos. Na placu podziwiamy stare odrestaurowane budowle: XVI-wieczny zamek de la Real Fuerza, pałac gubernatora… i dorycką świątynię, zbudowaną w miejscu założenia Hawany przez Hiszpanów. W pobliżu zaglądamy do słynnego baru Bodequita del Medio, miejsca spotkań hawańskiej bohemy, które lubił odwiedzać Hemingway. Docieramy na plac katedralny, na którym dominuje ciekawa fasada XVII-wiecznej barokowej katedry. Po krótkim odpoczynku na placu ze szklaneczką mojito ruszamy w dalszą trasę. Docieramy na nabrzeże portowe, gdzie oprócz ciekawego terminala promowego dominuje bryła XVII-wiecznego kościoła św. Franciszka. Bogaty w wrażenia dzień kończymy wieczorem na słynnej hawańskiej promenadzie nadmorskiej Malecon.

6.12

Drugi dzień zwiedzania Hawany rozpoczynamy od najważniejszego dla Kubańczyków muzeum – Muzeum Rewolucji, mieszczącego się w okazałym budynku – dawnym pałacu prezydenta Batisty. Po nasyceniu się współczesną historią Kuby przemieszczamy się do nowszej dzielnicy Hawany – Vedado, odwiedzając największą kubańską lodziarnię Coppelia oraz  elegancki hotel Nacional, słynny z wizyt sławnych aktorów. Spoglądamy na budynek konsulatu amerykańskiego i wracamy 3-kilometrową promenadą nadmorską Malecon do serca starej Hawany, podziwiając potężne mury XVI-wiecznego fortu El Morro, usytuowanego na morskim nabrzeżu u wejścia do portu. Wieczorem zaglądamy do baru muzycznego na ulicy Obispo, chłonąc gorące rytmy kubańskiej salsy.

7.12

Trzeci dzień  poznawania Hawany zaczynamy od wizyty w muzeum bohatera narodowego Kuby – Jose Marti, a zarazem domu jego urodzenia. Nieopodal znajduje się najważniejsza fabryka cygar na Kubie – Partagas oraz bogato zdobiony w stylu art deco budynek rodziny producentów rumu Baccardi. Zaglądamy do zabytkowego budynku, w którym mieści się szkoła tańca i lokalu, gdzie zwykli grywać muzycy słynnego zespołu Buena Vista Social Club. Nieco dalej wkraczamy do dzielnicy chińskiej, z uliczką jakby żywcem przeniesioną  z Hongkongu, czy Singapuru. Stąd długim spacerem docieramy do serca współczesnej Hawany – otoczonego ważnymi rządowymi budynkami Placu Rewolucji, gdzie m.in. odbywają się 1-majowe manifestacje. Nad olbrzymim placem góruje wysoka nowoczesna konstrukcja – pomnik Jose Marti, z którego szczytu można oglądać panoramę Hawany. My przemieszczamy się z placu małymi motorowymi rikszami do najważniejszej (i najpiękniejszej) nekropolii na Kubie – cmentarza im. Krzysztofa Kolumba. Ten XIX-wieczny cmentarz, pełen wystawnych, neogotyckich i klasycystycznych grobowców, wywiera duże wrażenie, będąc jednocześnie świadkiem historycznych zdarzeń.

8.12

Następnego dnia rano wyruszamy niewielkim busem na wschód wyspy. Pierwszym przystaniem na trasie jest położona na półwyspie Zapata La Boca. W tym leżącym wśród bagien miejscu założono farmę krokodyli, która obecnie stanowi atrakcję turystyczną regionu. Przyglądamy się zgromadzonym tu zwierzętom; oprócz krokodyli można także obejrzeć m.in. żółwie i iguany. Wybieramy się także łodzią na spacer po okolicznej lagunie; na jednej z jej wysp odtworzono wioskę rdzennego plemienia Kuby, Guama. Jadąc dalej na południe docieramy do Morza Karaibskiego, w słynnym z historii najnowszej miejscu zwanym Zatoką Świń. Tu w miejscowości Playa Larga po raz pierwszy korzystamy z uroków ciepłego morza, po czym wyruszamy dalej na wschód, aby późnym popołudniem dotrzeć do Cienfuegos.  To miasto, zwane Perłą Południa zawdzięcza swój urok odrestaurowanej kolonialnej architekturze. Większość zabytków skupia się wokół placu z parkiem Jose Marti. Oglądamy XIX-wieczną katedrę z bogato zdobionym wnętrzem, neoklasycystyczny teatr Thomasa Terry’ego, siedzibę miejscowych władz Primero Palacio. Na obrzeżach Cienfuegos podziwiamy niezwykle oryginalną budowlę – pałac w stylu mauretańskim, Palacio de Valle. Wieczorem docieramy do kolejnej „perełki” Kuby, miasteczka Trinidad. Mimo licznych wrażeń z całego dnia udajemy się do centrum miasteczka, gdzie możemy zanurzyć się w gorącą atmosferę latynoskich rytmów.

9.12

Rankiem wyruszamy na zwiedzanie miasteczka, znajdującego się od 1988 roku na liście Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Jego wyjątkowy klimat tworzą czerwone dachówki i malowane fasady domów, brukowane uliczki, stare drewniane bramy i balustrady. Przechadzamy się po uliczkach chłonąc niepowtarzalną atmosferę miasteczka. Na głównym placu, Plaza Mayor zaglądamy do bogato zdobionej XIX-wiecznej katedry – największego kościoła na wyspie. Wspinamy się na wzgórze zwieńczone ruinami kościoła Nuestra Senora de Candelaria, skąd roztacza się rozległy widok na miasteczko. Jeszcze piękniejszą panoramę możemy oglądać z wieży dawnego kościoła św. Franciszka (obecnie muzeum walki z kontrrewolucją). Po południu udajemy się do pobliskiej Doliny Cukrowni (Valle de los Ingenios), gdzie odwiedzamy hacjendę z 45-metrową wieżą Macanas-Iznaga, skąd roztacza się wspaniała panorama doliny z górami Escambray w tle. Na skutek awarii naszego busa wracamy ponownie do Trinidad, aby po paru godzinach oczekiwania (urozmaiconych tropikalną ulewą i pięknym koncertem w restauracji) wyruszyć wieczorem w dalszą trasę na wschód. O północy docieramy do miasta Camaguey, stolicy prowincji o tej samej nazwie.

10.12

Rano wyruszamy na spacer po starówce Camaguey. Oglądamy katedrę na placu Agramonte, charakterystyczne uliczki z barwnymi fasadami domów i drewnianymi bramami. Docieramy do ciekawego placu San Juan de Dios, z dominującym nad nim kościołem po tym samym wezwaniem. Wczesnym popołudniem ruszamy w dalszą drogę na południowy wschód. Po kilku godzinach jazdy docieramy do położonego wśród gór Sierra Maestra sanktuarium maryjnego Virgen de la Caridad del Cobre. Sanktuarium zawierające figurę Matki Boskiej Miłosiernej jest najważniejszym miejscem pielgrzymek katolików na Kubie. Bazylika prezentuje się wspaniale na tle gór już z oddali; wewnątrz można podziwiać łukowe sklepienia i barwne witraże, a także liczne dary składane przez pielgrzymów w kaplicy ze świętą figurą. Stąd już niedaleko do drugiego miasta Kuby, Santiago de Cuba. Omijamy go docierając wieczorem do położonej kilkanaście kilometrów na wschód nadmorskiej osady Siboney.

11.12

Po przedpołudniowym relaksie na miejscowej plaży wyruszamy na zwiedzanie Santiago. Po drodze do miasta zaglądamy do potężnego XVII-wiecznego zamku del Morro. Oglądamy surowe zamkowe wnętrza z wyrzutnią kul armatnich, podziwiamy panoramę wybrzeża i okolicznych pasm górskich. Następnie udajemy się do centrum starego miasta. Jego zwiedzanie rozpoczynamy od słynnych koszar Moncada – miejsca nieudanego ataku Fidela Castro na wojska prezydenta Batisty. Idąc wąskimi uliczkami starówki mijamy Muzeum Karnawału i docieramy do placu głównego, Parque Cespedes. Tu oglądamy monumentalną fasadę katedry de Santa Ifigenia, a także zwiedzamy najstarszy dom na Kubie, Casa de Velazquez, obecnie Muzeum Sztuki Kolonialnej – budowlę z odtworzonymi XVI-wiecznymi wnętrzami i pięknymi drewnianymi okiennicami. Wieczorem odwiedzamy dwa miejsca słynące ze świetnej, granej na żywo muzyki tanecznej, lokalu Casa de la Trova z historią sięgającą XVIII wieku oraz Casa de la Musica. Wieczór kończy się dla mnie nieprzewidzianymi atrakcjami w postaci wizyt w miejscowym komisariacie i szpitalu (ale to już osobna opowieść).

12.12

Rankiem wyruszamy na zwiedzanie okolicznych atrakcji. Pierwszą z nich jest pasmo górskie ze szczytem Gran Piedra (1300 m n.p.m.) Krętą drogą podjeżdżamy na wysokość 1200 metrów, po czym wspinamy się na skalisty wierzchołek góry, skąd roztacza się wspaniała panorama (przy dobrej widoczności widać stąd światła Jamajki). W pobliżu szczytu odwiedzamy XIX-wieczną posiadłość La Isabelica, będącą własnością francuskiej rodziny plantatorów kawy. Nieopodal znajduje się ogród botaniczny Ave de Paraiso, z ciekawymi okazami miejscowej tropikalnej flory.  Po powrocie na wybrzeże morskie zaglądamy do dość specyficznego miejsca – Doliny Prehistorii, gdzie w naturalnym krajobrazie rozmieszczono modele prehistorycznych gadów (atrakcja głównie dla dzieci). Ostatnim punktem programu tego dnia jest oceanarium, którego główną atrakcję stanowią sympatyczne delfiny. Wieczór kończymy szklaneczką rumu Cuba libre nad brzegiem Morza Karaibskiego.

13.12

Tego dnia wczesnym rankiem wyruszamy w podróż powrotną na zachód wyspy. Przekraczamy ponownie pasmo górskie Sierra Maestra, przemierzamy pokryte plantacjami trzciny cukrowej niziny środkowej części wyspy. Po ponad 400 km jazdy docieramy do miasteczka Moron, sennej mieściny położonej  u wrót do archipelagu Camaguey, usytuowanego na północnym wybrzeżu Kuby. 27-kilometrową groblą przedostajemy się na Cayo Coco, największą wyspę tego archipelagu. Ta słynąca z najpiękniejszych na Kubie plaż wyspa jest już w sporej części zagospodarowana turystycznie, ale na jej zachodnim krańcu są jeszcze zakątki nie skażone masową turystyką. Docieramy do takiego zakątka, plaży Pilar, gdzie część grupy postanawia spędzić noc po gwiazdami.

14.12

Przedpołudnie spędzamy na plaży Pilar, korzystając z uroków turkusowego morza i nadmorskiego krajobrazu, po czym wyruszamy w dalszą drogę na zachód. Po kilku godzinach jazdy docieramy do usytuowanego w centrum wyspy historycznego miasta Santa Clara. Na przedmieściach oglądamy symbole rewolucji kubańskiej – pociąg pancerny który wykoleił Che Guevara, zapoczątkowując rewolucyjny przewrót. W centrum miasta znajduje się rozległy Plac Rewolucji, nad którym dominuje olbrzymi posąg Che.. Pod pomnikiem zlokalizowano muzeum poświęcone rewolucji; oglądamy tu liczne pamiątki z czasów partyzanckiej walki, m.in. radiostację służącą Che do porozumiewania się w górach.

15.12

Rankiem wyruszamy na spacer po starówce Santa Clara. Jej sercem jest plac Parque Vidal z amfiteatrem, gdzie często odbywają się koncerty. Na jednej z pierzei placu znajduje się XIX-wieczny teatr La Caridad. Oglądamy bogato zdobione wnętrze teatru, podziwiamy jego sufit i kurtynę, zaglądamy za kulisy. Kilka przecznic dalej docieramy do miejscowej fabryki cygar. Mamy sposobność zajrzeć do pomieszczeń fabryki i przyjrzeć się z bliska procesowi produkcji cygar, od sortowania liści aż do pakowania w ozdobne pudełka. Wczesnym popołudniem wyruszamy w dalszą trasę na zachód. Po trzech godzinach jazdy docieramy ponownie nad morze, do słynnego kurortu Varadero. Ta turystyczna enklawa z luksusowymi hotelami, restauracjami i nocnymi klubami nie jest sama w sobie celem naszej wizyty; korzystamy jedynie z pięknej piaszczystej plaży i ciepłego morza. Po krótkim relaksie na plaży wyruszamy w drogę powrotną do Hawany, docierając po zmroku do stolicy.

16.12

Przedostatni dzień pobytu w Hawanie poświęcamy na zwiedzanie wschodnich dzielnic miasta: Regli i Casablanki. Z dworca promowego na starówce przedostajemy się najpierw promem do Regli. Ta dzielnica, niegdyś przemytników, a obecnie przemysłowa, jest znana z kultu santerii, łączącego wiarę katolicką z wierzeniami afrykańskimi. Odwiedzamy XIX-wieczny kościół Nuestra Senora de Regla, poświęcony Czarnej Madonnie z Regli, gdzie możemy także oglądać bóstwa kultu santerii. Podczas spaceru docieramy na obrzeża dzielnicy, gdzie znajduje się osobliwość – popiersie Lenina otoczone grupą jego zwolenników. Z tego miejsca roztacza się ładny widok na starą Hawanę. W drugiej części dnia przemieszczamy się promem do Casablanki. Ta dzielnica wyróżnia się dwiema budowlami – białym budynkiem obserwatorium astronomicznego (stąd nazwa dzielnicy) oraz olbrzymim posągiem Chrystusa, usytuowanym na wzgórzu nad portową zatoką. Ze wzgórza o zachodzie słońca roztacza się piękna panorama Starego Miasta, portu i fortu El Morro.

Po zachodzie wracamy na starówkę, gdzie spędzamy wieczór, zaglądając do barów muzycznych i chłonąc atmosferę zabawy przy dźwiękach salsy.

17.12

W ostatnim dniu pobytu na Kubie zegnamy się z Hawaną. Zaglądamy ponownie na Plaza Vieja (gdzie można nabyć najlepszą kawę i wypić najlepsze piwo), zwiedzamy wnętrze luksusowego hotelu Raquel, z którego dachu roztacza się ciekawy widok na miasto. Zaglądamy także do zabytkowych kościołów starówki: XVII-wiecznego del Espiritu Santo – jednej z najstarszych świątyń Hawany oraz de la Merced z bogato zdobionym barokowym wnętrzem, gdzie jesteśmy świadkami ceremonii chrztu. Jeszcze tylko krótki spacer główną ulicą starówki, Obispo, ostanie spojrzenie na ulubiony przez Hemingwaya bar Floridita, ostatni obiad w klimatycznej restauracji z zespołem muzycznym i późnym popołudniem udajemy się na lotnisko. Tam po pewnych perturbacjach związanych z opóźnieniem odlotu opuszczamy przed północą kubańską ziemię.

18.12

Na lotnisko Charles de Gaulle w Paryżu docieramy około południa.  Spędzamy tu kilka godzin w oczekiwaniu na samolot do Warszawy (część grupy odlatuje wcześniej do kraju przez Pragę). O godz. 22 docieramy na lotnisko Okęcie gdzie kończy się nasza kubańska wyprawa.